Moje skarby z Niemiec
Właśnie jestem w trakcie testowania super taniej serii Balea z Niemiec :)
Z czystym sercem mogę stwierdzić, że w Polsce nie ma tak tanich kosmetyków dobrej jakości.
Uwielbiam przede wszystkim za owocowe zapachy.
Podane poniżej ceny przeliczałam z EUR na PLN zgodnie z dzisiejszym kursem.
Antyperspirant w kulce- ok. 2,20 zł/50ml
Fajne, przyjemne zapachy.
Jak na moje zapotrzebowanie są spoko :)
Krem do rąk z pompką- 8,00 zł/150 ml
Super wygodny. Zapach specyficzny, ale dla mnie ok.
Żele pod prysznic- 2,20 zł/ 300 ml
Pięknie pachną i ładnie się pienią.
A cena- marzenie ;)
Szampon Vitamin- 3,00 zł/ 500 ml
Zapach
ładny i mi jako szampon pasuje, tym bardziej, że za każdym myciem głowy
używam specjalistycznych odżywek/ masek do włosów, więc co do samego
szamponu nie jestem wymagająca.
Szampon Tropical Dream- 2,60 zł/ 300 ml
Testowany przez moją siostrę, cytuje:
"Ładny zapach, nie trzeba dużo nakładać, aby się spienił"
Mydło do rąk- 2,20 zł/ 500 ml
Zapach oczywiście ładny, bo owocowy.
A mydło jak mydło :)
Cukierki Ferrero w białej czekoladzie- ok 10 zł/ op/ 20 szt.
Prze- prze- prze- prze- przepyszne cukierki. Moje ulubione.
Orzech laskowy w pysznym kremie z kawałkami orzechów, a wszystko w białej czekoladzie mmmmmm poezja :)
Ceny marzenie, choć miałam dwa na krzyż ich kosmetyki to jednak te zapachy są dla mnie zbyt sztuczne i przesłodzone :) Ale ja maruda jestem, więc nic dziwnego!
OdpowiedzUsuń